Konferencja szkoleniowa – “Ratownictwo lodowe – RYNIA 2011”

W dniach 15-16 lutego 2011 roku odbędzie się w Wojskowym Domu Wypoczynkowym W Ryni k. Warszawy „Ogólnopolska konferencja szkoleniowa z zakresu ratowania osób zagrożonych utratą życia lub zdrowia na akwenach pokrytych lodem – Ratownictwo lodowe RYNIA 2011″

Formuła konferencji będzie dwukierunkowa.
Pierwszawarsztaty szkoleniowe gdzie omawiane będą między innymi główne procesy zlodzenia rzek, najnowsze sposoby ratowania wychłodzonych osób oraz zasady współpracy służb podczas użycia specjalistycznego sprzętu jak śmigłowiec czy poduszkowiec.
Druga szkolenie z zakresu ratownictwa lodowego z praktycznym użyciem sprzętu będącego w dyspozycji służb ratowniczych na Mazowszu.

Patronat honorowy nad konferencją objął Wojewoda Mazowiecki Pan Jacek Kozłowski.

Odbędą się również prezentacje najnowszego sprzętu ratowniczego wykorzystywanego do ratownictwa lodowego.

Download (PDF, 289KB)

Warsztaty lodowe

LODOWE PROBLEMY RZEK

Zatory i wezbrania zatorowe

3-4.02.2011
Organizator:

Zakład Kriologii i Badań Polarnych IG UMK

ul. Gagarina 9, 87-100 Toruń

Mamy zaszczyt zaprosić Państwa na II edycję Warsztatów “Lodowe problemy rzek”.

Hasłem przewodnim warsztatów będą “Zatory i wezbrania zatorowe”.

Konferencja odbędzie się w dniach 3-4 lutego 2011 roku, nad zbiornikiem stopnia wodnego “Włocławek”.
Cel spotkania to wymiana doświadczeń w zakresie zapobiegania i łagodzenia ujemnych skutków zlodzenia na rzekach polskich. Pierwsze
warsztaty odbyły się również nad zbiornikiem włocławskim. Sytuacja lodowa na zbiorniku i rzece powyżej zbiornika, obserwowana w sezonie
zimowym 2009/2010, potwierdza opinię, że jest to odcinek wybitnie zatorogenny, dotknięty wielokrotnie klęską powodzi.
Zapraszamy do czynnego udziału w warsztatach wszystkich zainteresowanych zimowym utrzymaniem rzek, zagrożeniami wynikającymi
ze zlodzenia /ochrona mostów, ujęć wody/, monitoringiem lodowym oraz oceną sytuacji lodowych na potrzeby ochrony przed powodzią.
Mamy nadzieję, że spotkanie specjalistów i osób zainteresowanych lodowymi problemami na Wiśle, Odrze i innych rzekach zakończy się
wymianą doświadczeń w zakresie łagodzenia ujemnych skutków zlodzenia.

Po testach czas na sukcesy – poszukiwania, Jezioro Białe

Sukcesem zakończyła się akcja poszukiwania żaglówki na jeziorze Białym na Pojezierzu Gostynińskim.

Ekipa Aquazona i Echosondy został poproszona przez szefa bazy nurkowej Crazy Shark o odnalezienie żaglówki orion. “Joanka” zatonęła w 2008 roku. Jak się dowiedzieliśmy łódka była w pełni wyposażona, a w momencie zatonięcia była pod pełnymi żaglami.

Wcześniejsze poszukiwania strażaków nie dały pozytywnych rezultatów. Wiadomo było jedynie, że łódka zatonęła w północno wschodniej części jeziora.
Pokaż j.białe na większej mapie

Po zakreśleniu obszaru poszukiwań przystąpiliśmy do działania. Zbiornik w tym rejonie ma głębokość do 9-10 m. Szukając w zaplanowanych transektach systematycznie przyszukiwaliśmy dno jeziora. Dużym problemem w tym rejonie są podwodne łąki na głębokości 4-6m. Zwykła sonda nie radzi sobie w takich warunkach. Roślinność, a także liczny narybek zamazują obraz na ekranie echosondy. Sonar boczny radzi sobie znacznie lepiej. Widoczne są poszczególne rośliny zanurzone w toni.

batymetria, roślinność

Po godzinie wpatrywania się w ekran HDSa udało się dostrzec regularny kształt na głębokości 8m. Kolejne napłynięcie na zamarkowany punkt okazało się strzałem w 10. Na ekranie pojawił się w pełnej krasie ORION.

Znalezisko nad Białym

Znaleziona łódka

Widać wyraźnie poszczególne elementy łódki. Charakterystyczny jest bom, kosz dziobowy i sama kabina łódki. Rewelacyjne widoczne są wanty i maszt. Dla porównania ten sam widok łodzi, lecz interpretowany przez zwykłą sondę 200kHz.

Podczas poszukiwań najbardziej przydatnym trybem jest sidescan. Dzięki temu jesteśmy w stanie przeszukać szeroki pas jeziora, po przepłynięciu jednego transektu. W momencie kiedy znamy przybliżoną pozycję obiektu, bardzo przydatnym jest tryb downscan, który doskonale interpretuje typ znaleziska.

Łódka została znaleziona na 8m głębokości. Po zatonięciu ustawiła się w pionie i wbiła w dno mieczem. Top masztu znajduje się 1,5m pod wodą, w sprzyjających warunkach można go dostrzec z powierzchni.

Top masztu znalezionej łódki

Kolejnym etapem poszukiwań było nurkowanie. Łódka została obojkowana i oznaczona na GPSie. Dodatkowym bodźcem, który determinował mnie do zejścia pod wodę była informacja, że na pokładzie “JOANKI” znajdowała się krata piwa. Nie jest rzeczą codzienną znaleźć “dwuletnie” piwo pod wodą.

Przygotowanie do nura

Nie schodziłem bezpośrednio nad żaglówką, obawiając się licznym lin i rozstawionych żagli. Po zejściu pod wodę w pierwszej kolejności zobaczyłem kosz dziobowy łódki z drabinką. Niesamowity widok, uzmysławiający mi w małym stopniu, jak muszą się czuć odkrywcy znanych wraków. Żagle na łódce są podniesione. Widać, że łódka płynęła prawym halsem, gdyż szoty są nadal przeciągnięte przez kabestan i zaknagowane na lewej burcie.

Niestety na pokładzie nie znalazłem ładunku piwa 🙁 Jedynie maskę nurkową i telefon komórkowy, które zostały później przekazane do bazy nurkowej. Przystąpiłem więc do poszukiwań. Miałem przy sobie kołowrotek z 25m linki. Dowiązując się do łódki zacząłem zakreślać spirale. Niestety w promieniu 25m znalazłem jedynie plastykowy kubeczek i pustą butelkę.

Znaleziona pusta butelka też cieszy, choć miała być pełna piwa.

W czasie moich poszukiwań w tym samym czasie, Paweł skanował obszar korzystając z sonaru. Na ekranie pojawił mu się obrazek, który pięknie pokazuje możliwości sonaru bocznego.  Tryb downscan idealnie zinterpretował podwodną sytuację. Widoczna jest łódź, po lewej stronie dowiązana linka z kołowrotka na końcu której znajduje się nurek (bąble wypuszczane pod wodą). Po prawej stronie widać ryby, które gromadzą się wokół żaglówki.

Widoczna łódka, dowiązana do niej cienka linka i bąble wypuszczane przez nurka.

Po sukcesie jesteśmy żądni dalszych znalezisk, więc jeśli “zagubiłeś” gdzieś swoją łódkę, wpadł Ci do wody przypadkowo samochód, daj nam znać 🙂 !!!


We wtorek 21.09.2010 łódka została wyłowiona. Ekipa strażaków wypompowała wodę z zatopionej żaglówki. Obecnie czeka na ponowne zatopienie w nowym, wyznaczonym miejscu:

http://www.shark.net.pl/forum/viewtopic.php?f=3&t=227&p=794#p794

JOANKA


Wezbranie na Kamiennej

Ekipa pomiarowa musi być gotowa w każdej chwili. W czwartek 2 września udaliśmy się w rejon ekipy Sulejowskiej, aby pomóc przy pomiarach na rzece Kamiennej. W tym rejonie jest to wezbranie historyczne. Jak do tej pory takie stany nie były tu notowane.

Pomiary rozpoczęliśmy od Bzina i stopniowo przechodziliśmy w dół rzeki.

Pomiar został wykonany na wodzie opadającej urządzeniem Stream Pro. Zanotowane historyczne maksimum to 427 .

Kolejnym przystankiem był Wąchock, miasto z najsławniejszym sołtysem. Widok jaki zastaliśmy przerósł nasze oczekiwania. Zamknięty most, przez który przelewała się woda górą. W takich warunkach wykonanie pomiaru było bardzo trudne. Po zabezpieczeniu się w kamizelki ratunkowe, weszliśmy na most z urządzeniem pomiarowym. Sytuacja okazała się całkiem korzystna, wysoka woda sprawiła, że pomiar wystarczyło wykonać na wysokości mostu. Była to jednak przedwczesna radość. Turbulencja poniżej mostu powodowała wciąganie Stream Pro pod most, co zdecydowanie uniemożliwiało pomiar. Po wielu próbach i wykorzystaniu wszelkich możliwych opcji musieliśmy skapitulować.

[flagallery gid=14 name=”Gallery”]